Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony!
Wzgardzony, okryty chwałą,
Śmiertelny, Król nad wiekami!
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
W nędznej szopie urodzony,
Żłób Mu za kolebkę dano;
Cóż jest, czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało
Witać Go przed bogaczami
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Potem i króle widziani
Cisną się między prostotą,
Niosąc dary Panu w dani:
Mirę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało
Z wieśniaczymi ofiarami.
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Podnieś rękę, Boże Dziecię,
Błogosław ojczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie
Wspieraj jej siłę swą siłą,
Dom nasz i majętność całą
I wszystkie wioski z miastami!
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina,
że Panna czysta, że Panna czysta porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
Maryja Panna, Maryja Panna Dzieciątko piastuje,
i Józef stary, i Józef stary Ono pielęgnuje.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
Choć w stajeneczce, choć w stajeneczce Panna syna rodzi
Przecież On wkrótce, przecież On wkrótce ludzi oswobodzi
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
I Trzej Królowie, i Trzej Królowie od wschodu przybyli
I dary Panu, i dary Panu kosztowne złożyli
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
Pójdźmy też i my, pójdźmy też i my przywitać Jezusa
Króla na królami, Króla nad królami uwielbić Chrystusa
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
Bądźże pochwalon, bądźże pochwalon dziś, nasz wieczny Panie
Któryś złożony, któryś złożony na zielonym sianie
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
Bądź pozdrowiony, bądź pozdrowiony Boże nieskończony
Wsławimy Ciebie, wsławimy Ciebie, Boże niezmierzony
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.
Cicha noc, święta noc!
Pokój niesie ludziom wszem,
a u żłóbka Matka Święta
czuwa sama uśmiechnięta
nad Dzieciątka snem.
Cicha noc, święta noc!
Pokój niesie ludziom wszem,
a u żłóbka Matka Święta
czuwa sama uśmiechnięta
nad Dzieciątka snem.
Cicha noc, święta noc!
Pastuszkowie od swych trzód
biegną wielce zadziwieni
za anielskich głosem pieni,
gdzie się spełnił cud.
Cicha noc, święta noc!
Pastuszkowie od swych trzód
biegną wielce zadziwieni
za anielskich głosem pieni,
gdzie się spełnił cud.
Cicha noc, święta noc!
Narodzony Boży Syn!
Pan wielkiego majestatu
niesie dziś całemu światu
odpuszczenie win.
Cicha noc, święta noc!
Narodzony Boży Syn!
Pan wielkiego majestatu
niesie dziś całemu światu
odpuszczenie win.
Do szopy, hej pasterze,
do szopy wszyscy wraz,
Syn Boży w żłobie leży,
więc śpieszcie, póki czas!
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze grajcie Mu,
kłaniajcie się Królowie,
nie zbudźcie Go ze snu!
Do szopy, hej pasterze,
do szopy, bo tam cud:
Syn Boży w żłobie leży,
by zbawić ludzki ród.
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze grajcie Mu,
kłaniajcie się Królowie,
nie zbudźcie Go ze snu!
Pobiegli pastuszkowie
ze swymi dary tam,
oddali pokłon korny,
bo to ich Bóg i Pan.
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze grajcie Mu,
kłaniajcie się Królowie,
nie zbudźcie Go ze snu!
O Boże niepojęty,
któż pojmie miłość Twą?
Na sianie wśród bydlęty
masz tron i służbę swą.
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze grajcie Mu,
kłaniajcie się Królowie,
nie zbudźcie Go ze snu!
Padnijmy na kolana,
bo Dziecię to nasz Bóg,
Uczcijmy niebios Pana,
miłości złóżmy dług!
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze grajcie Mu,
kłaniajcie się Królowie,
nie zbudźcie Go ze snu!
Jezuniu mój najsłodszy,
oddaję Tobie się,
o skarbie mój najdroższy,
racz wziąć na własność mię.
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze grajcie Mu,
kłaniajcie się Królowie,
nie zbudźcie Go ze snu!
Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi,
ciemna noc w jasności promienistej brodzi.
Aniołowie się radują,
pod niebiosy wyśpiewują:
Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.
Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli,
aby do Betlejem czym prędzej pobiegli,
bo się narodził Zbawiciel,
wszego świata Odkupiciel.
Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.
O niebieskie duchy i posłowie nieba,
powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba;
bo my nic nie pojmujemy,
ledwo od strachu żyjemy.
Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.
Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone,
w pieluszki powite, w żłobie położone.
Oddajcie mu pokłon boski,
On osłodzi wasze troski.
Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.
Gdy śliczna Panna Syna kołysała,
z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:
Lili lili laj, moje Dzieciąteczko,
lili lili laj, śliczne Paniąteczko.
Wszystko stworzenie, śpiewaj Panu swemu,
pomóż radości wielkiej sercu memu.
Lili lili laj, wielki Królewicu,
lili lili laj, niebieski Dziedzicu.
Sypcie się z nieba, śliczni Aniołowie,
śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie.
Lili lili laj, mój wonny Kwiateczku,
lili lili laj, w ubogim żłóbeczku.
Cicho wietrzyku, cicho południowy,
cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy.
Lili lili laj, mój wdzięczny Synaczku,
lili lili laj, miluchny robaczku.
Śpijże już wdzięcznie, moja perło droga,
niech Ci snu nie rwie żadna przykra trwoga.
Lili lili laj, mój śliczny rubinie,
lili lili laj, póki sen nie minie.
Jezus malusieńki
leży nagusieńki,
płacze z zimna, nie dała Mu
Matula sukienki.
Bo uboga była,
rąbek z głowy zdjęła,
w który Dziecię uwinąwszy,
siankiem Je okryła.
Nie ma kolebeczki,
ani poduszeczki,
|: we żłobie Mu położyła
siana pod główeczki.
Dziecina się kwili,
Matusieńka lili,
w nóżki zimno, żłóbek twardy,
stajenka się chyli.
Pokłon oddawajmy,
Bogiem je wyznajmy,
to Dzieciątko ubożuchne
ludziom ogłaszajmy.
 |
|
 |
|